Thai Bodywork Gathering z Yeshe Family

Thai Bodywork Gathering z Yeshe Family

Thai Bodywork Gathering 2022

8 nauczycieli, 9 warsztatów, sesje medytacyjne i oddechowe, chi-kung. Program bogaty lecz na pierwszy rzut oka wystarczy dodać godziny, zaprosić nauczycieli, wymyślić nazwę oraz oprawę graficzną  i na koniec ładnie opublikować. Na pierwszy rzut oka, wymaga to może pół dnia pracy. 

Tymczasem…  by stworzyć wydarzenie, które ma swoją “duszę” i klimat, potrzebowaliśmy wielu wielu rozmów, przemyśleń i kolejnych wielu rozmów by wyłonił się najpierw zarys, później kształt i na koniec, konkretne wydarzenie. Duża część tego procesu, jak na Yeshe przystało, odbywała się mimochodem, nabierała kształtów “w brzuchu”, pojawiała przy spontanicznej kawie lub wymianie na komunikatorze. Były ochy pełne inspiracji oraz uchy “to nie możliwe”. Były pytania jak to zrobić by wszyscy byli zadowoleni, by program był ciekawy i rozwijający dla wszystkich. Jak zaplanować wydarzenie, by znaleźli się na nim zarówno początkujący jak i Ci, którzy już mają pewne doświadczenie. Była radość gdy nauczyciel odpowiedział twierdząco i pocieranie czoła gdy inny milczał tygodniami. 

Kolejny dylemat to nazwa.

Chcieliśmy zaprosić anglojęzycznych nauczycieli więc a jednocześnie znaleźć słowo, które by nas łączyło. Przewijały się różne opcje “kręgów” aż w końcu stanęło na Gatheringu, czyli zgromadzeniu pasjonatów, niezbyt formalnym, takim w którym wszyscy jesteśmy równi.

W końcu, na przełomie roku udało nam się przygotować program którego pierwszym papierkiem lakmusowym byliśmy my – sami bardzo chcieliśmy wziąć udział w Gatheringu i uczyć się na zaplanowanych warsztatach. Na bazie tego entuzjazmu, zaczęliśmy zapraszać przyjaciół i znajomych. 

Po drodze nie pomagała sytuacja geopolityczna/pandemiczna/gospodarcza. Mimo to, udało się zebrać grupę, by wydarzenie mogło się odbyć w pięknym, Yeshe stylu. 

Ponieważ miejsce pełni istotną rolę, wybraliśmy położoną w centralnej Polsce Gabrielnię. Wiele kursów Yeshe odbyło się pod jej kopułą i wszyscy czuliśmy się tam dobrze. 

Ku naszej radości, Gosia SweetLove znalazła termin by dla nas gotować. Wszyscy pamiętaliśmy jej kuchnię z poprzedniego Thai Touch’a i na samą myśl o pysznościach, zaświeciły nam się oczy!

Gdy przyszedł ten dzień, gdy spakowaliśmy się do samochodów świeciło słońce.

Odebraliśmy to jako pomyślny znak 🙂 Towarzyszyło nam ono przez cały czas, chociaż odbierając z małej stacyjki Balego (nauczyciela, który przyjechał do nas specjalnie z Węgier), musieliśmy przeczekać niespodziewaną burzą. Nic jednak nie wita tak miło gości jak… piękna, prawie podwójna tęcza 🌈🌈

Sam czas na warsztatach był jak zwykle intensywny. Każdy nauczyciel miał wiele do dania, każdy uczestnik wiele ciekawych historii do opowiedzenia. Czas międzywarsztatowy spędzany na grze we frisbee, kąpielach w stawach, w saunie czy po prostu na podziwianiu widoków z kopuły szybko spowodował, że nawiązały się więzi dużo głębsze niż na “zwykłym szkoleniu”. 

Zaowocowały one później wymiankami masażowymi w Warszawie i jeszcze głębszą relacją między nami, Yeshakami 🙂

Patrząc wstecz, wydarzenie wymagało na prawdę dużej ilości pracy. Zarówno pod względem nakładu czasu jak i porządnej nauki puszczania koncepcji. Niemniej jednak, czuję radość i ciepło w sercu gdy patrzę na zdjęcia, uśmiechnięte i zainspirowane twarze. 

Chciałabym też ponownie bardzo podziękować zarówno wszystkim, którzy współtworzyli wydarzenie:

(Asia Ochędowska, Róża, Paweł Jurewicz), pomagali (Mateusz Zybura, Paweł Janiszewski), brali w nim udział, jak i oczywiście nauczycielom, którzy chcieli podzielić się wiedzą (Flora Bisogno, Asia Ochędowska, Ania Cielesz, Bali Balzas Nemeth, Paweł Janiszewski, Krzysztof Stefanek).

Hania Łubek

Add Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *