Akupresura tajska z Noamem Tyrolerem

Akupresura tajska z Noamem Tyrolerem

Za nami już akupresura tajska i intensywne 6 dni, w trakcie których Noam Tyroler podzielił się swoją wiedzą i ponad 20 letnim doświadczeniem. Noam już trzeci raz zawitał do Polski. Po raz pierwszy spotkaliśmy go w listopadzie 2016 roku. Dla Izraelczyka na pewno nasza słowiańska aura była nie lada wyzwaniem, chociaż nie dał po sobie tego poznać. Tym razem przywitała go piękna, czerwcowa pogoda, także wizytę rozpoczęliśmy od spaceru nad Wisłą – jakże uroczą w porównaniu z jej zimową wersją!

Sam kurs, jak zwykle zaczęliśmy od medytacji uspokajającej umysł, której Noam uczył się w Tajlandii. Następnie przeszliśmy do rzeczy – czyli kilkunastu zestawów sekwencji punktów przeznaczonych do pracy z ortopedycznymi dolegliwościami barków, ramion i szyi. Okazuje się, że akupresura tajska ma cały arsenał punktów dla takich popularnych dolegliwości jak „łokieć tenisisty”, „postrzał w szyi” czy też wiele rodzajów bólów głowy.

akupresura tajska akupresura tajska akupresura tajska akupresura tajska

Po tym, jak Noam w swoim ulubionym stylu, różnymi kolorami  malował poszczególne punkty i linie, mieliśmy okazję znajdować je na sobie. Oczywiście, pomalowany model stawał się „żywą mapą” i nieodmiennie ustawiała się kolejka by właśnie z nim pracować.

Co ciekawe, niektórzy z nas przyjechali z wieloletnimi dolegliwościami właśnie barków i mogli od razu, na bierząco sprawdzić skuteczność zaproponowanych sekwencji.

Był również dzień poświęcony tematowi tabu – kobietom w ciąży. Noam Tyroler jest autorem podręcznika, w którym rozprawia się z tematem oraz prezentuje też całą masę skutecznych technik dla często spotykanych dolegliwości Rozmawialiśmy o tym jak pomagać w trakcie ciąży, w trakcie porodu oraz połogu. Tutaj szczególnie dziękujemy dwóm modelkom, bez których praca byłaby czysto teoretyczna.

W wolnych chwilach, Noam niestrudzenie odpowiadał na pytania oraz dzielił się z nami swoim doświadczeniem. Biorąc pod uwagę, jak wiele lat spędził w podróży oraz z jaką liczbą uczniów miał okazję pracować, jego nieustanny entuzjazm i zaangażowanie było na prawdę godne podziwu.

Serdecznie dziękujemy za tą wizytę i mamy nadzieję, że spotkamy się ponownie w niedalekiej przyszłości!

 

Add Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *